Navigation Menu+

Lampa z piwnicy rodem

Posted on Lip 19, 2013 by in lampy, łazienka | 0 comments

OK, przyznajemy, zbzikowaliśmy na punkcie designerskich lamp i oświetlenia in general. Odkryliśmy, że to całkiem niezła zabawa. Zwłaszcza, jeśli w łazience, zamiast lamp, ma się nagrzewnicę do hodowli kurcząt 🙂 Nasz najnowszy nabytek namierzyliśmy w fabryce urządzeń do hodowli zwierząt. Kilkaset godzin przeróbek, 10 nieprzespanych nocy, 5 kilogramów kawy i mamy – z nagrzewnicy powstała lampa. Klimat okołopiwniczany. Dlatego tak bardzo pasuje do naszej łazienki.

lampa1_tn

Nagrzewnice do hodowli zwierząt mają coś, na czym zależało nam najbardziej – metalową siatkę/klatkę okalającą „klosz”. W pierwotnej wersji klatka miała zapobiegać przed „wydziobywaniem” podczerwonej żarówki przez dojrzewające pisklęta, u nas to po prostu fajna metalowa siatka 🙂

DSC_1677_tn

DSC_1655_tn

Metalowa siatka, dzięki strumieniowi światła, które pada na nią bezpośrednio z żarówki, wydaje się być sama w sobie świetlistym elementem. DSC_1695_tn

DSC_1682_tn

 

Do zmontowania lampy potrzebne są nam:

1. nagrzewnice do hodowli zwierząt 🙂

2. nożyczki (nagrzewnice sprzedawane są w wersji „do gniazdka”)

3. kostki (po przecięciu kabla należy je umieścić na końcu ww. a następnie połączyć z kablami znajdującymi się w suficie)

4. covery sufitowe (element, w którym schowamy kostkę i inne brzydkie kable) – dostępne w ikea już za 9,90 zł.

Całość sprawi, że za połowicznie selfmejd lampę zapłacimy ok. 45 zł/stuka. Tanio, oryginalnie i naprawdę ładnie. Kto się jeszcze nie przekonał, niech zajrzy do galerii poniżej.

 

 

Submit a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *